Dziś mamy 25 kwietnia 2024, czwartek, imieniny obchodzą:

03 stycznia 2020

Noworoczny Spływ Kajakowy na Dobrzycy. To już tradycja!

fot. Rafał Gotowski

fot. Rafał Gotowski

To już wieloletnia tradycja, jak Koło Turystów Górskich im. Klimka Bachledy w Kcyni przy #współpracy z Dyrektorem Zakładu Poprawczego w Kcyni oraz Dyrektorem Zespołu Szkół im. S. Staszica w Nakle nad Notecią, organizują dla entuzjastów aktywnego wypoczynku spływy kajakowe w okresie świąteczno-noworocznym.

W ubiegłym tygodniu, w drugi dzień świąt, spłynęliśmy rzeką Orlą, najpiękniejszą rzeką przepływającą przez teren naszego powiatu. 1 stycznia 2020 r., w chłodny noworoczny poranek, gdy większość mieszkańców naszego kraju jeszcze odpoczywała po sylwestrowym szaleństwie, my wybraliśmy się wspólnie z przyjaciółmi z Pakości, Mrozowa, Kcyni, Sypniewa oraz z wychowankami naszego zakładu poprawczego na rzekę Dobrzycę. To jedna z wielu rzek północnej Wielkopolski, której wody, wpadając do Gwdy, płyną dalej do Noteci i Warty, aby po ujściu do nadgranicznej Odry wpaść do Zalewu Szczecińskiego i dalej do Bałtyku.

My wybraliśmy 12-kilometrowy odcinek Dobrzycy z podwałeckiego Ostrowca do Wiesiołki. Po pokonaniu połowy etapu dopłynęliśmy do młyna w Czapli, gdzie w czasie przymusowej przenoski koło hydroelektrowni zorganizowaliśmy krótki odpoczynek. Dalej już, niedaleko Wiesiołki, nurt rzeki wyraźnie przyspieszył na pozostałościach urządzeń kuźni wodnej. Pokonanie bystrzy, układających się w długie warkocze spienionej wody było dla nas dodatkową atrakcją i urozmaiceniem. Kajaki wyciągnęliśmy z wody przy moście niedaleko Stanicy Kajakowej w Wiesiołce. Dobrzyca jest nam doskonale znana z wielu spływów, które organizowaliśmy na niej w ubiegłym roku w okresie letnio-jesiennym. Płynie ona właściwie stale w lesie. Wdziera się ostro, meandrując w olchowy las niżowy, otaczając się podbagnionym terenem. Tworzy oparzeliska i mokradła. Od suchego boru i wyraźnych wałów sandrowych dzieli ją kilkanaście metrów mszarów i turzycowisk. W jej starorzeczu rosną pomnikowe drzewa. Niektóre niestety uschły. Woda w rzece nie jest przejrzysta, co wynika z bagnistego podłoża i niesionego silnym nurtem materiału. Aktywne latem i jesienią bobry oraz naturalna erozja tworzą liczne uroczyska, przez co Dobrzyca jest trudniejsza i inna niż pobliskie Piława i Rurzyca. Krajobrazowo rzeka jest piękna i warto ją poznać. Licznie występują w nurcie rzecznym zwalone drzewa, chociaż większość z nich została tak docięta przez właścicieli firm kajakowych, aby można było przez nie przepłynąć kajakową dwójką. Mimo że wymagana jest tutaj umiejętność wykonywania szybkich skrętów w nurcie w wąskim korycie, pozwala to na udostępnienie uroków tej rzeki szerokiej rzeszy amatorów kajakarstwa.

Kończąc ten spływ, chwilę wspólnie zastanowiliśmy się nad uzyskaniem odpowiedzi na ważne pytanie: Spływem tym zakończyliśmy ubiegłoroczny sezon kajakowy czy rozpoczęliśmy nowy?

W minionym roku zorganizowaliśmy 44 spływy na rzekach naszego powiatu, regionu północno-zachodniej Polski. Wzięło w nich udział około 350 mieszkańców naszej gminy i regionu. W zasadzie to tylko statystyka… I czy ma to jakiekolwiek znaczenie?... Po prostu pływamy cały rok i dzielimy się naszą radością z innymi, bo to jest naszą pasją i sposobem na życie, na otaczającą nas nudę, arogancję i bezmyślność… Świat potrzebuje takich pasjonatów i ryzykantów, jakimi jesteśmy. Ryzyko na które się narażamy oparte jest na doświadczeniu i profesjonalizmie. Inspirujemy, rzucamy wyzwania, zachęcamy. Wzniecając iskry i rozpalając płomienie, które będą płonąć jeszcze długo, nim odejdziemy. Mamy odwagę robić to, co wydaje się „normalnym ludziom” niemożliwe. W gronie naszych znajomych są osoby, które zrezygnowały z pływania kajakami. Niektóre z nich w sposób naturalny straciły motywację do pływania i teraz biegają, jeżdżą na rowerach, wypasionych i wygodnych motorach, nurkują lub latają. Zwyczajnie zaczęły szukać nowych wyzwań i emocji. Innych pochłonęła praca i walka o utrzymanie siebie i rodziny, jakże to piękne! Jednak są też tacy, a jest ich naprawdę bardzo mało, którzy doświadczyli olbrzymich trudności w czasie pokonywania różnorakich przeszkód na rzekach naszego regionu, w bardzo skrajnych warunkach pogodowych. Lecz gdy tylko mogą, pakują się do kajaka, bo to ich miejsce, mały kosmos. Bardziej niż jakikolwiek inny. Należymy do tych RZEK…. Nie ma takich słów, by to przekazać. Słowa są nieważne. Milczenie jest złotem…

materiał: J Maćkowski

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.

Oceń artykuł: 13 8

Czytaj również

udostępnij na FB
0

Najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Dlaczego warto jeść śniadanie?

Śniadanie to najważniejszy posiłek# w ciągu dnia. Dzięki niemu dostarczamy organizmowi węglowodany, które są źródłem energii.

(czytaj więcej)
0

Sprawdzono jakość handlową jaj. Jakie nieprawidłowości stwierdzono?

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów #Rolno-Spożywczych (IJHARS) przedstawia wyniki planowej kontroli w zakresie jakości handlowej jaj, przeprowadzonej w IV kwartale 2023 r. w sklepach spożywczych i innych punktach sprzedaży detalicznej na terenie całego kraju.

(czytaj więcej)
0

Zmień swoje dotychczasowe nawyki. Serce kocha sport

Systematyczna aktywność fizyczna jest podstawą# zdrowego stylu życia. Małymi krokami spróbuj zmienić swoje dotychczasowe nawyki.

(czytaj więcej)
0

Poranne ćwiczenia strażaków. Udział wzięło pięć zastępów

W czwartek, 25 kwietnia w godzinach rannych strażacy #prowadzili ćwiczenia na obiekcie przy ulicy Kcyńskiej w Szubinie.

(czytaj więcej)