W lutym obchodzony był Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. Choć te trzy cyfry #mogą uratować nasze życie w sytuacjach zagrożenia, wciąż nie wszyscy potrafimy z tego numeru korzystać.

Ogólnopolskie statystyki mówią o tym, że z niemal 19 mln zgłoszeń na numer 112, jakie odnotowano w 2017 roku, niemal 45 proc. było fałszywych - podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort apeluje, aby nie blokować numeru, który służy ratowaniu życia i zdrowia.

- W 2017 r. w Centrach Powiadamiania Ratunkowego zarejestrowano niemal 19 mln zgłoszeń przychodzących. To średnio ponad 1,5 mln połączeń miesięcznie w skali kraju, a 93 tys. miesięcznie w każdym CPR. W roku 2017 na jednego operatora w CPR przypadało średnio 1 tys. zgłoszeń miesięcznie. Z danych wynika, że najwięcej połączeń zostało zarejestrowanych latem - w czerwcu, lipcu i sierpniu. Prawie 8,5 mln zgłoszeń (prawie 45 proc. ogółu) stanowiły zgłoszenia fałszywe - podaje w specjalnym komunikacie MSWIA. W Polsce funkcjonuje 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego (CPR) - dwa na Mazowszu (w Warszawie i Radomiu) oraz po jednym w pozostałych województwach. Odbierają one połączenia kierowane na numer alarmowy 112 z obszaru całego kraju. Według danych na 31 grudnia 2017 r. jest 1183 operatorów numeru alarmowego 112. Zgłoszenia z powiatu nakielskiego trafiają do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy. W 2017 roku bydgoskie CPR odnotowało 1 336 693 zgłoszeń na numer alarmowy 112.

Jak informuje Radosław Bogusławski, kierownik Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Bydgoszczy, ilość niezasadnych oraz anulowanych stanowiła ponad 81% wszystkich. - W stosunku do roku 2016, ilość nieuzasadnionych zgłoszeń spadła o około 2%. Liczba fałszywych zgłoszeń, choć wciąż jest bardzo wysoka, sukcesywnie spada o kilka procent rocznie. Centrum Powiadamiania Ratunkowego od początku funkcjonowania prowadzi szereg przedsięwzięć, mających na celu edukowanie społeczeństwa w województwie w zakresie zasadności używania numeru alarmowego, co bez wątpienia również przyczynia się do spadku ilości fałszywych zgłoszeń - ocenia kierownik CPR Radosław Bogusławski.

Co warto wiedzieć, niefrasobliwe używanie numeru alarmowego 112, w myśl znowelizowanych przepisów może się może się dla alarmującego centrum bez uzasadnienia skończyć karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Nowe przepisy obowiązują od końca ubiegłego roku. Dotychczas w Kodeksie wykroczeń nie uwzględniano przypadków polegających na blokowaniu numerów alarmowych przez samo wykonywanie połączeń. Art. 66 tego kodeksu we wcześniejszej wersji mówił, że kto - chcąc wywołać niepotrzebną czynność - fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1,5 tys. zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, można orzec nawiązkę do wysokości 1 tys. zł. Nowelizacja uzupełniła ten przepis, dodając do niego zapis przewidujący, iż karom tym podlegał będzie również "kto umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego". - Centrum Powiadamiania Ratunkowego we współpracy z Komendą Wojewódzką Policji na bieżąco monitoruje przypadki najbardziej uporczywego nadużywania numerów alarmowych, a w szczególności fałszywych zgłoszeń - zapewnia kierownik bydgoskiego Centrum Powiadamiania Ratowniczego.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Przeglądy gaśnic

od 50PLN

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Ryzyko zawodowe

od 100PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Szkolenia pierwsza pomoc

od 50PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności amortyzatorów

Prowadzenie akt osobowych

od 30PLN

Instrukcja bezpieczeństwa pożarowego

od 500PLN