Dziś mamy 26 kwietnia 2024, piątek, imieniny obchodzą:

07 marca 2019

Kajakarze z KTG im K. Bachledy. Rzeka Orla ugościła ich wiosenną aurą

fot. pow

fot. pow

W minionym tygodniu, 24 lutego i 1 marca 2019 r., kajakarze z Koła Turystów Górskich im. Klimka# Bachledy oraz wychowankowie Zakładu Poprawczego w Kcyni, dwukrotnie spłynęli jednym z najpiękniejszych odcinków rzeki Orlej, na terenie naszego powiatu z Radzicza do Kraczek.

Jeszcze dwa tygodnie temu rzeka ta raczyła nas zimową atmosferą lodowych kryz nadbrzeżnych, zwałowiskami podobnymi do kalafiorów brył lodowych na zwalonych drzewach, których pokonanie wymagało wiele wysiłku i było dość niebezpieczne. Kilka dni wyższej temperatury i słoneczna aura zmieniła oblicze tej przepięknej rzeki. Czuło się nadchodzącą wiosnę w ciepłych powiewach wiatru niosących z nadbrzeżnych pół zapach nabrzmiałych pąków drzew i kwiatów. Ostre promienie słońca rysowały kontrasty wśród pełnych szarości nadbrzeżnych szuwarów, zeszłorocznych traw i seledynowych pąków lepiężnika. Słychać było w wesołym śpiewie rudzików, pierwiosnków, szczygłów, kowalików czy w tęsknych ariach słowika - prawdziwego leśnego wirtuoza. Jest to jedna z najcudowniejszych pór roku… Jeszcze nie w pełni kolorowa wiosna z przepysznymi barwami kwitnących złocieni, pełników europejskich, kosaćców i niezapominajek oraz głuchym bzyczeniem owadów szukających wśród nich słodkiego nektaru…

W Radziczu, po obowiązkowej odprawie i omówieniu warunków bezpieczeństwa obowiązujących w czasie spływu, sprowadziliśmy kajaki na wodę. A następnie doskonale nam znanym szlakiem kajakowym, wśród pod bagiennych rozlewisk lub w mrocznym i głębokim jarze, pełnym zwalonych drzew, tworzących fantazyjne i dzikie barykady w scenerii, jakby wyjętej z obrazów Leona Wyczółkowskiego, spłynęliśmy do Kraczek. Wiele radości sprawiało nam przeciskanie się pod wiszącymi nisko nad wodą pniami, przeskakiwanie nad olbrzymimi drzewami na wpół zanurzonymi w rzece, czy pokonywanie tych przeszkód ekwilibrystycznym „żółwikiem”. Asekurując się wzajemnie i pomagając sobie, uczyliśmy się odpowiedzialności za życie i zdrowie swoje i swoich partnerów.

Ważnym elementem naszych spływów jest nauka zachowania szczególnej ostrożności w czasie pokonywania sztucznych urządzeń hydrotechnicznych, jakimi są jazy czy stopnie wodne. Tak było i tym razem w czasie pokonywania stopnia wodnego pod mostem w Kraczkach. Spływ nasz zakończyliśmy ogniskiem i przepysznymi kiełbaskami.

materiał: Jacek Maćkowski

Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu. 

Oceń artykuł: 4 4

Czytaj również

udostępnij na FB
0

Najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Dlaczego warto jeść śniadanie?

Śniadanie to najważniejszy posiłek# w ciągu dnia. Dzięki niemu dostarczamy organizmowi węglowodany, które są źródłem energii.

(czytaj więcej)
0

Sprawdzono jakość handlową jaj. Jakie nieprawidłowości stwierdzono?

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów #Rolno-Spożywczych (IJHARS) przedstawia wyniki planowej kontroli w zakresie jakości handlowej jaj, przeprowadzonej w IV kwartale 2023 r. w sklepach spożywczych i innych punktach sprzedaży detalicznej na terenie całego kraju.

(czytaj więcej)
0

Zmień swoje dotychczasowe nawyki. Serce kocha sport

Systematyczna aktywność fizyczna jest podstawą# zdrowego stylu życia. Małymi krokami spróbuj zmienić swoje dotychczasowe nawyki.

(czytaj więcej)
0

Poranne ćwiczenia strażaków. Udział wzięło pięć zastępów

W czwartek, 25 kwietnia w godzinach rannych strażacy #prowadzili ćwiczenia na obiekcie przy ulicy Kcyńskiej w Szubinie.

(czytaj więcej)