fot. facebook

Monika Ciaciuch, zawodniczka LOTTO Bydgostii ma za sobą bardzo udany występ we włoskim Varese. Ślesinianka startująca w czwórce podwójnej wywalczyła srebrny medal i jak sama przyznaje, to zasługa finału rozegranego „z głową”.

Ciaciuch na włoski tor wróciła po roku czasu, gdzie wcześniej startowała w młodzieżowych mistrzostwach świata. Polska osada w półfinale uległa Niemkom, jednak okazała się lepsza od Nowej Zelandii, Francji i Chin. - Ze sporymi rezerwami czekamy na finał, który będzie rządził się swoimi prawami . Będziemy walczyć o najwyższe miejsca – zapewniała po piątkowym występie zawodniczka Bydgostii.

W finale na torze bezkonkurencyjne okazały się reprezentantki Niemiec. Drugie były jednak Polki, które o niespełna dwie dziesiąte sekundy wyprzedziły Amerykanki! – To był jeden z moich najlepszych biegów, jakie kiedykolwiek miałam. Od pierwszego do ostatniego metra kontrolowałyśmy i popłynęłyśmy z głową – cieszyła się ślesinianka.

Warto zaznaczyć, że to jedyny polski medal na tej imprezie. To oznacza, że bilet do Rio staje się coraz bardziej realny. – Coraz bardziej realnie myślimy o tym, że stać nas na walkę o kwalifikacje olimpijskie. Niestety na mistrzostwa świata jest do rozdanie tylko 5 biletów. Mamy jednak nadzieję, że w tej piątce się znajdziemy, mamy już dwa medale Pucharu Świata. Ten cieszy szczególnie, pokazało się więcej osad, nawet te zza oceanu, które obsadziły zeszłoroczny finał A na mistrzostwach świata. Podejmiemy walkę o te najważniejsze trofea, ale tor i rywale wszystko zweryfikują – zapowiedziała Monika Ciaciuch, wioślarka LOTTO Bydgostii.

Powrót Drukuj

LOKALNY HIT

Fotoobraz na płótnie 50x70

121,00 zł PLN

Budowa magazynów

Ramki ślubne

39,90 zł PLN

Bezpłatne kontrolowanie sprawności układu kierowniczego

Rejestracja podmiotów gospodarczych

od 50PLN

Prowadzenie akt osobowych

od 30PLN

Zezwolenie na transport odpadów

od 2000PLN

Budowa hal